S Jak zwykle dowiadujemy się o tym konkursie kilka dni przed samym terminem, jakby nie można było zaplanować tego konkursu dużo wcześniej. Wymówka jest zawsze taka sama. Nie wiedzą kiedy dostaną pieniądze na konkurs ale dziwnym trafem jest to zawsze początek grudnia. W tym roku jednak termin nie kolidował z drugim konkursem kartonowym odbywającym się w tym samym czasie w Gołębiu (w tym roku 7 -8 grudnia). Ja się o konkursie dowiedziałem przypadkiem w piątek kiedy przeglądałem Konradusa a właściwie wpisy na Facebook.
Ze mną trudno trafić. Jednego dnia mam ochotę się przejechać a za pięć minut mi się odmienia. Do dzisiejszego poranka nie miałem pewności czy jechać czy zostać w domu. Ostatecznie udało mi się zmobilizować i pojechać.
Konkurs w tym roku nie odbywał się w samej Warszawie ale w Konstancinie. Dzięki temu że udało się zorganizować salę gimnastyczną w tamtejszej szkole podstawowej to można powiedzieć nie było problemów z miejscem i brakiem powietrza, który był doskwierający w poprzednich lokalizacjach. Było to dobre posunięcie ponieważ w tym roku było sporo modeli a w kategorii statki i okręty było tyle że byłem w lekkim szoku. Niestety nie widać tego na zdjęciach ponieważ wszystkie były w gablotach i z moich zdjęć nic nie wyszło.
Jeśli chcesz zobaczyć więcej zdjęć zajrzyj na profil Kroola na fotosiku
http://www.fotosik.pl/u/kroolo/album/1540