Gdzieś na dalekim wschodzie

0
289

Przedstawiam dzisiaj fotorelację z klejenia modelu samolotu mysliwskiego Messershmit Me-109T1. Jes to chyba jak do tej pory najbardziej zdetalizowany model klejony przezemnie więc i wykonanie na razie może nie być takie jak być powinno no ale trzeba się na czymś uczyć i coś zepsuć żeby następnym razem było jeszcze lepiej.

Samolot w wersji któą przedstawiam jest wersją przystosowaną do tego, żeby operować nim na lotniskowcach, ale że do końca wojny III Rzesza nie miała takiego czegoś jak lotniskowiec więc były wykorzystywane do typowych zadań.

Wycinanka w sobie ma dwa modele i można wykonać go w różnych wariantach. Może kiedyś skleję i ten drugi ale na razie to jeszcze nie teraz.

Modelik sklejało mi się wyśmienicie jak na to, że był on bardzo zdetalizowany, nadal jest. Mam nawet do niego dodatkowy silnik, który mi udostępnił producent wycinanki, ale nie użyłem jego, może gdzieś kiedyś wykorzystam w przyszłości. W modelu postanowiłem zrobić silnik jako część odkryta ale nie wiem czy to ja popełniłem gdzieś błąd czy może jest błąd ponieważ w momencie kiedy założyłem w skończonym modelu obudowę to niestety nie łączyły się tak jak powinny. Mam nadzieję, że to ja coś źle zrobiłem.

Postanowiłem do modelu dorobić jeszcze coś w rodzaju dioramy. Jest to moja indywidualna fantazja na ten temat jak mogło to wyglądać gdzieś na linii walk. Wiem, że lotnictwo nie było bezpośrednio na froncie, tylko operowali gdzież z dalszej odległości, ale no cóż tak ja to widziałem.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments